Repertuar filmu "Eragon" w Bielsku-Białej
Brak repertuaru dla
filmu
"Eragon"
na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.
Czas trwania: 104 min.
Produkcja: USA , 2006
Premiera: 26 grudnia 2006
Dystrybutor filmu: CinePix
Reżyseria: Stefen Fangmeier
Obsada: Edward Speleers, Djimon Hounsou, Jeremy Irons, John Malkovich, Robert Carlyle
Film fantasy, ekranizacja kultowej powieści Christophera Paolini, jednego z największych bestsellerów ostatnich lat. Tytułowy Eragon to szesnastoletni chłopak, który znajduje smocze jajo. Gdy z jaja wylęga się mały smok, Eragon ucieka wraz z nim z domu i wyrusza w świat na spotkanie wielkiej przygody.
Wasze opinie
Nie wyobrażałem sobie niczego
specjalnego
Dlatego właśnie nie byłem
rozczarowany, ale też niezbyt
zachwycony, ot dobry film,
fajnie się oglądało, ale drógi
raz bym na to nie poszedł. Nie
jestem fanem książki, toteż
jakoś zbytnio odejścia od fabóły
mi nie przeszkadzały chciarz
mogli by bardziej rozbudować
postać Broma, tak żeby opowiadał
dokładnie jak było z
Galbatroixem, i był temu
poświęcony chwilka filmu,
najlepiej z krótką przemianą
tegoż. Inną wkurzajacą rzecza
był dubbing, który na początku
razi, ale potem jakoś się
przyzwyczaiłem, po za tym wole
takie filmy z napisami. Duży
plus za Saphirę- naprawdę
najlepsza postać po Ironsie.
Muzyka taka sobie, nie
przeszkadza. Kilka scen jest
takich że człowiek nie może
oderwać oczu od ekranu (końcowa
walka- miodzio). Tak więc
stawiam słabą siódemkę także
przez wzgląd na dubbing (
widziałem trailery w oryginale).
Jeśli nie ieć specjalnych
oczekiwań, nie jest się ourystom
i ma się dzieci które chciałoby
obejrzeć to można się wybrać.
Mój 12 letni kuzyn był filmem
zachwycony.
taki sobie
film fajny ale krotki
Bez niespodzianki,
niestety...
Kolejna nieudolna bajeczka
z cyklu: "chciałbym zrobić coś
na kształt Tolkiena, ale mi
jeszcze nie wychodzi". Jednakże
myślę, że książka to bardzo
ciekawy materiał na porządny
film fantasy, jednak bardzo
brakuje poważnego podejścia do
sprawy, głębszej fabuły,
rozwinięcia wątków, większej
dbałości o szczegóły, a przede
wszystkim wyzbycia się maniery
pt "zabili go i uciekł". Tak na
marginesie - najładniejszy smok
do tej pory, super animacja i
efekty - no ale nie ma sie co
dziwić, postępy w sztuce.
Generalnie trochę chaotycznie i
naiwnie, poza tym ze względu na
szerszą publikę - fantasy
poprawne, pozbawione mroczności
i rasowego nastroju. No i
chciałoby się z tego zrobić
więcej części - co niewątpliwie
nastąpi. Nie wiadomo jakie
prawdy objawione wg zamysłów
autorów tego dzieła dotyczą
rozmanżania smoków, ale jeżeli
to prawda co przedstawiono, to
ostatnia parka jaka się ostała
wróży całkiem ciekawe
romansidło, na miarę starego
samuraja i młodej gejszy ...
Gra aktorska ... ocena
(pozytywna jak najbardziej)
dotyczy właściwie jedynie
Ironsa, reszta to jakaś pomyłka.
Taką samą pomyłką jest
przeistoczenie w kilka dni
kilkunastoletniego chłopca w
wypaśnie fruwającego i
wojującego zabijakę. I już
wogóle mało wiarygodnie jawi się
nam główny zły bohater ze swoim
sługą. Kiepsko. No i na sam
koniec, być może lepiej oglądało
by się ten obraz, gdyby
wcześniej nie było dane obejrzeć
Trylogii Tolkiena. Te ciągłe
skojarzenia i analogie ...
Ciężko będzie teraz nie tylko
dorównać ale i uwolnić się od
tego schematu.
Kolejny nieudolny klon, ale z
prespektywami na coś lepszego
Kolejna nieudolna bajeczka
z cyklu: "chciałbym zrobić coś
na kształt Tolkiena, ale mi
jeszcze nie wychodzi". Myślę, że
bardzo ciekawy materiał na
porządny film fantasy, jednak
bardzo brakuje poważnego
podejścia do sprawy, głębszej
fabuły, rozwinięcia wątków,
większej dbałości o szczegóły, a
przede wszystkim wyzbycia się
maniery pt "zabili go i uciekł".
Tak na marginesie -
najładniejszy smok do tej pory,
super animacja i efekty - no ale
nie ma sie co dziwić, postępy w
sztuce. Generalnie trochę
chaotycznie i naiwnie, poza tym
ze względu na szerszą publikę -
fantasy poprawne, pozbawione
mroczności i rasowego nastroju.
No i chciałoby się z tego zrobić
więcej części - co niewątpliwie
nastąpi. Nie wiadomo jakie
prawdy objawione wg zamysłów
autorów tego dzieła dotyczą
rozmanżania smoków, ale jeżeli
to prawda co przedstawiono, to
ostatnia parka jaka się ostała
wróży całkiem ciekawe
romansidło, na miarę starego
samuraja i młodej gejszy ...
Gra aktorska ... ocena
(pozytywna jak najbardziej)
dotyczy właściwie jedynie
Ironsa, reszta to jakaś pomyłka.
Taką samą pomyłką jest
przeistoczenie w kilka dni
kilkunastoletniego chłopca w
wypaśnie fruwającego i
wojującego zabijakę. I już
wogóle mało wiarygodnie jawi się
nam główny zły bohater ze swoim
sługą. Kiepsko. No i na sam
koniec, być może lepiej oglądało
by się ten obraz, gdyby
wcześniej nie było dane obejrzeć
Trylogii Tolkiena. Te ciągłe
skojarzenia i analogie ...
Ciężko będzie teraz nie tylko
dorównać ale i uwolnić się od
tego schematu.
ja daję dwie gwiazdki
Pierwsza - za smoka.
Saphira wyszła im naprawdę
dobrze. Rusza się naturalnie,
jako mały smoczek jest
przeurocza, ma takie dość
ludzkie spojrzenie (czego nie
można powiedzieć o spojrzeniu
Eragona gdy widzi jej
oczami...blee.
Druga gwiazdka- Jeremy
Irons. Jak zwykle jest genialny.
Myślę że Brom sam w sobie byłby
ciekawą postacią, nie wiem bo
nie czytałam książki, ale tak mi
się wydaje. Jednak na tle
drewnianych aktorów (jeśli w
ogóle tak ich nazywać) Irons
wybija się i to bardzo. Od
pierwszej sceny z jakimiś tam
kuropatwami czy czymś już widać,
że póki on będzie na ekranie to
przynajmniej nie pośniemy.
Niestety byłam na wersji z
dubbingiem co zabija w połowie
grę aktorską ( a Irons ma taaaki
głos!!). No i tak jak było łatwo
przewidzieć, jak Brom umiera,
fabuła się trochę zaczyna nam
sypać ( od początku była jak dla
mnie nie jasna). Coś a la
powtórka z Królestwa
Niebieskiego - po śmierci
Neesona ( czyli gdzieś po 20
minutach filmu)zaczynam się
nudzić. Film jako tako trzyma
później jeszcze pojawiający się
od czasu do czasu Irons i
Norton, który w masce ma lepszą
mimikę twarzy, niźli cudowny
Bloom...
Wracając do eragona to
niestety muszę przyznać, że
główny bohater to jakaś porażka.
Brak jakiejkolwiek charyzmy i
nie budzi żadnych emocji...
Niestety nie pamiętam imienia
ale ten jego przyjaciel
pojawiający się pod sam koniec
filmu (ten czarny, na M...
przepraszam, nie pamiętam po
prostu) gra o sto razy lepiej
niż eragon w czasie całego
filmu. To już nie zarzut w
stronę chłopaka ale wkurzyło
mnie jeszcze to, że z biednego
wieśniaka w kilka dni
(praktycznie bez żadnej nauki)
stał się mega rycerzem, nauczył
się latać itd. Nawet nie
zauważyłam, kiedy końcowa bitwa,
która była przecież tak ważna,
się w ogóle zaczęła, a już było
po walce i jest, super,
zwycięstwo!
Gdyby chociaż muzyka była
wybitna albo scenografia...
Niestety. Kostiumy i miejsca nie
poraziły mnie. Może patrzenie
przez pryzmat władcy nie wyjdzie
nikomu na dobre, ale w moim
przynajmniej przypadku, jest to
nieuniknione. Sądzę, że twórcy
mogli się tego spodziewać i
świadomie unikać scen, które
będą się jednoznacznie
kojarzyły. Przepraszam, ale czy
była na sali osoba, której scena
gdy Durza (poprawcie mnie i od
razu przepraszam...;)) nawołuje
swoje wojska do walki, nie
skojarzyła się z Sarumanem
przemawiającym do Uruk-hai przed
wyprawą na Helmowy Jar??
Więc reasumując; kiepskie
dialogi, tragiczny dubbing, za
szybka, krótka, nie jasna
fabuła, totalny brak rozwinięcia
postaci drugoplanowych, nie
specjalne kostiumy itd to
minusy.
Plusy: smok i Irons. No
dobra, ta dziewczyna też fajnie
gra.
Więc, czy warto iść do
kina? Trudno powiedzieć... chyba
lepiej poczekać jak puszczą w tv
albo dodadzą do jakiejś gazetki
:)
Niestety...
Przyznam, że oczekiwałem
tej premiery jak kania dżdżu...a
tu niestety ani kropelka nie
padła na glebę mego
zainteresowania.
Wielkie rozczarowanie -
fatalny scenariusz (spłycony,
wyrywkowy, prawie jak dla
pół-mózgów), fatalny dubbing
(mimo całej sympatii dla
odtwórców), fatalne aktorstwo
(wybacz Malkovich), fatalny
montaż (a książka naprawdę
trzymała w napięciu)...
Jedyny plus - Saphira:)
Nie polecam!
film jest
zaje........!!!!!!!!!!
podoba mi sie jak za
drugim razem leciał na smoku a
poza tym ten film jest
superowy:-)
Lubię dubbing i aochyjakieś
filmy o smokach ale...
Lubię dubbing i motyw
smoka ale w tym filmie wielu
ciekawych momentów nie było...
Dubbing - ŻENADA. W większości
przypadków fatalnie dobrane
głosy aktorów (smoczyca to już
totalne dno), jakieś stęki,
ochy, achy robione chyba w
domowym zaciszu przy PCcie.
Zdjęcia i pomysły ujęć
zapożyczone z Władcy P., nie
twierdzę że złe, ale już b.mocno
wytarte. Dla dorosłych film to
nie jest - wieje nudą, dla
dzieci też nie bardzo -
wszechobecny motyw śmierci;
także nie wiem kto powinien to
oglądnąć...
wielkie rozczarowanie
Po trailerze można było
oczekiwać więcej, a tu:
straszliwie spłycona fabuła,
beznadziejny dubbing, słabe
dialogi, patetyczna muzyka,
jedynym plusem jest smok.
Jeżeli ktoś czytał książkę
nie ma po co się wybierać, bo
będzie tylko rozczarowany i
wkurzony.
Ciekawe, ale....
Zapowiadać się zapowiada
ciekawie... są duże błędy w
odzwiercieleniu postaci,
animacje smoka wyglądają ładnie.
Ale... elfka. Hmm. Zawsze miałem
zastrzeżenia do produkcji gdzie
elfowie nie mają chociaż długich
uszów ( oraz trójkątnej twarzy
). Niestety apelacje i pytania
do twórców wysyłane przeze
mnie, pozostały bez odpowiedzi (
dotyczące elfki ). Ale filma
zapowiada się ładnie:)
SLABIUTKO
Film stoi na bardzo niskim
poziomie. Wszystko ok, tylko
jakby przeznaczone dla dzieci
albo ludzi lekko ograniczonych -
taki "mini" Wladca Pierscieni.
Trzeba podejsc do niego z wielka
tolerancja i wylapywac co lepsze
momenty albo szkoda czasu.
Zenujacy dubbing.
EEE?
sory ale po trailerze tego
filmu widac że to jest "mniej
więcej" jak w książce z mocnym
akcentem na mniej, bo niby co
tam robi co chwile Galbatorix??
on moglby sie pojawic
ewentualnie jak murtagh go
opisywal w Farthen Durze, albo
Saphira z opierzonymi
skrzydłami! Eragon blondyn, w
ksiązce brunet Arya czarne
kręcone włosy w książce, a w
filmie blond z lekkim rudym i
proste włosy... no cóż, nie
oglądałem więc nie oceniam, ale
nie podzielam waszego
entuzjazmu
wait...
ciekawe jak będzie z tą
adaptacją. na trailerach
zapowiada się nieźle ale dopiero
po filmie będzie można ocenić w
jakim stopniu jest to
odzwierciedleniem książki...
poczekamy zobaczymy ale na pewno
nie przegapię...
czekam...
czytalem ksiazke i byla
zaj..... ;)
poczekamy zobaczymy
Mam nadzieje że smok nie
bedfzie gumowy jak w
Wiedzminie:)
poboba siem:)
film bedzie napewno
fajny:) a trylogia władcy
pierścieni to najlepszy film
jaki oglądnąłem w życiu:)
wydaje mi sie swietny!!
najlepszy w swoim rodzaju :)
Uwelbiam ta ksiazek. juz
sie nie moge doczekac kiedy
wreszczie wejdzie do kin!! od
razu lece na rezerwacje ;) ten
aktor jest mega przystojny :))
po za tym widzialm juz
zapowiedzi filmu ktory zapowiada
sie super!!
:)
no zobaczymy co z tego
będzie... Nie czytałam książki
(sic!) ale zapowiada się całkiem
ciekawie. Byle tylko efekty nie
przyćmiły reszty... Jako fanka
Lotr'a pójdę do kina na pewno.
Boję się tylko, że po władcy,
nic mnie już nie zadowoli :P
No, ale tak czy siak
trzeba się wybrać choćby ze
względu na samego genialnego
Ironsa... jestem pewna,że i tym
razem pokaże klasę :)
czekamy, czekamy...
Zapowiada się ładnie...
Oby tylko książki nie
zepsuli!
super
nareszcie coś fajnego